Neomarksistowskie junijne Black Hole…
…pochłania wszystko co znajduje się w zasiegu działania jej niepraworządnego/nie traktatowego promienia grawitacyjnego.
Pichowicz wejszła' w ten promień i oto efekta' som'.

Wydaliła ona (którymś z otworów cielesnych), że Holandia vetować może postanowienia komisarów (typu Dzierżyński) , a Polska nie.
Polska może jeno cichuteńko' spozierać' jak junijny ping_pong biega po brukselskim stole!
Ta bezpostaciowa postać/osobliwość/etc zapomina o tym, że Polska cały czas jest niemiłosiernie drenowana z zysków -przez takich np.(!!!!) jak Holandia-z tytułu traktatowego otworzenia się Polski na wolny rynek.
Ps.
Neomarksistowskie Black Hole generuje postaci, których pojemność mózgu jest nieco większa od kury/kaczki/gęsi po to, aby nie zanieczyszczały podwórka.
To chyba wyjaśnia tą kwestię – tak se' mniemam.

-CYRK!, KOMEDIA!, TRAGIFARSA!KABARET!- a nie polityka.
Junijne Black Hole oraz Kłamstwo musi trafić w swój czas, a czas jest krótki.
Czas krótki dla bezebuba…
nijaka Lempart potwierdza to wspaniale wskazując, że chrzest noworodków przemocą jest, a mordowanie tuż, tuż nienarodzonych jest łoKey.
A tymczasem czajka_wski chrzci warsiawiaków.
belzebub podpowiada lempart:
-mordowanie nienarodzonych OK jest, bardzo łoKey..
-ale….chrzest tuż narodzonych to bezwzględna przemoc.
Ale mów także- moja umiłowana spolegliwa lempart, mówi belzebub – że twoja macica jest moja, nie twoja.
No, w przyp. lempart możemy mieć istotnie maciczne zastrzerzenia.