Morawiecki powinien jechać do Izraela na konferencję V4
Dla przysłowiowego kowalskiego jest niezrozumiałe dlaczego spotkanie grupy V4 zorganizowane zostało na Bliskim Wschodzie do tego we wrogim nam państwie czyli w Izraelu.
Na logikę omawianie spraw regionalnego sojuszu państw środkowoeuropejskich powinno mieć miejsce w jednym z tych państw. Udział w takim spotkaniu Izraela czy Niemiec to jak zapraszanie lisa do kurnika na dyskusję o dobrostanie kur.
Bardziej zorientowany kowalski może podejrzewać, że Niemcy chcą rozwalić projekt międzymorza, bo godzi on w ich interesy polityczne (hegemonia) i ekonomiczne (uniezależnienie się) w Europie Środkowej.
A co w tym wszystkim robi Izrael? Izrael robi interesy po trupach, czyli chce wygonić Polskę z projektu V4 bez której cały ten plan jest bez sensu. Narzędziem jest propagowanie „polskiego antysemityzmu” co w zasadzie jest poglądem już dobrze zakotwiczonym w większości społeczeństw łykających „prawdy” z głównych mediów.
Celem Izraela jest również niedopuszczenie do silnego sojuszu państw
na teren których ewentualnie by się ewakuował z bliskiego wschodu. Poza
tym roszczenia w kwocie 300mld $ względem RP jakoś trzeba wyegzekwować.
Po dobroci się nie da, to trzeba stosować metodę na rympał.
W ramach protestu premier może się obrazić i nie pojechać, minister
też może nie pojechać. I o to właśnie chodzi Izraelitom. Będzie rozmowa z
V3, będą jakieś obietnice finansowe i temu podobne „suweniry”.
Rozsądnym działaniem byłoby przeniesienie konferencji do Polski. Czy
pozostałe państwa V4 by na to przystały? Jak się nie zaproponuje takiego
rozwiązania to się nie dowiemy.Zapewne nie jest to teraz możliwe.
W obecnej sytuacji premier powinien pojechać do Izraela, wystąpić po pierwsze z ostrą krytyką hucpy jaką Izrael odstawia względem Polski oraz publicznie zaprosić obecnych na konferencję V4 do Polski, gdzie w spokojnych i kulturalnych warunkach, bez ubliżania i szkalowania, będzie można omówić istotne sprawy. Na koniec powinien stwierdzić – „gospodarze oczywiście rozumieją, że w zaistniałej sytuacji nie są zaproszeni”.
A gdzie jest w tym wszystkim Nasz Największy Sojusznik?
Nasz Największy Sojusznik, czyli USA, jak małpa skacze z gałęzi na gałąź przed Żydami.
Uważam, że Premier podjął słuszną decyzję. Nie jest to ani pierwsze, ani – mam nadzieję – ostatnie spotkanie V4.
Oczywiście powinien być na nim nasz Ambasador, jeśli nie uda się odwołać. „Nic o nas bez nas”.
Szkoda, że nie skorzystano z propozycji Prezydenta i nie przeniesiono obrad do Wisły.
Cóż, każdy kraj ma własną wizję relacji międzynarodowych i nie można liczyć na solidarność zwłaszcza w sprawach „godnościowych”, nie podbudowanych ekonomicznymi czy politycznymi względami ważnymi dla innych.
Ale można ich zaprosić do Wisły „za chwilę” i omówić naprawdę ważne sprawy wyłącznie w gronie członków Grupy.
Tekst pisałem na „gorąco”. Na pewno jest granica której się nie powinno przekraczać pilnując nawet swoich interesów.
Jest nowy fakt:
„W Brukseli z inicjatywy Polski odbyło się spotkanie szefów MSZ państw Grupy Wyszehradzkiej na marginesie Rady do Spraw Zagranicznych; omówiono m.in sytuację związaną z planowanym szczytem premierów w Izraelu”.
podaje Polska Agencja Prasowa. Podobną informację znajdziemy na Oficjalnym proflu MSZ na TT.
Pozdrawiam
„Czeski premier Andrej Babisz poinformował, że szczyt V4 w Izraelu nie odbędzie się; zamiast tego planowane są spotkania dwustronne.”
https://nczas.com/2019/02/18/pilne-premier-czech-szczyt-v4-w-izraelu-nie-odbedzie-sie/?fbclid=IwAR3vDwU_Gx0hjhAfnSg4Ka0dXAHbxaOkCxeOfeArvcPqLFK9U0ffSmrdmw8
Jak widać sytuacja zmienia się dynamicznie. I co ciekawe w dobrym kierunku.
Nie doceniłam krajów członkowskich V4:)
https://wpolityce.pl/polityka/434400-szczyt-grupy-wyszehradzkiej-w-izraelu-odwolany
Odszczekuję słowa o braku solidarności:)))
Na ta chwile wyglada, ze juz po V4 u zydow.
Po tym co mowili bedac w W-wie zastanawiam sie w co oni tak naprawde graja.
Mam tu na mysli ponowne plucie tym razem nowego ichniego ministra MSZ-u.
To wymusilo dzisiejsza reakcje „dobrej zmiany” i pozostanie w domu.
Nie wiem (jeszcze) po co im (zydom) to bylo i czemu ma sluzyc. Czas pokaze.
ps.: w szkole podstawowej i sredniej mialem kupli zydow, pomimo tego, ze pradziadek (tylko on i troche dziadek) duzo mowili o swoich z nimi doswiadczeniach .. zlych doswiadczeniach szczegolnie z lat przed IIWS. Jedno co zapamietalem do dzis, to slowa mojego pradziadka, ktory przy kazdej rozmowie opowtarzal jak mantre, ze zaden zyd by nie przezyl, gdyby im nie pomagac, a co wiecej kapowac ich.
A „kumple” z lat dziecinnych i mlodzienczych, gdy dorastali zamykali sie w swoim gronie i kontakty sie pourywaly.
Poniżej cytat z Kisielewskiego który być może wyjaśnia parę spraw
https://www.facebook.com/andrzejzbloger/posts/835441743460473
Czy nie zastanawia Was dlaczego szczyt V4 miał się odbyć w Izraelu? Nic nie dzieje się bez przyczyny.
Czy aby nie była to próba zawarcia jakiegoś sojuszu z Izraelem ze względu na jego dobre rozwiązania militarne? Techniczne są ponoć bardzo dobre, a my mamy z tym problem. Taki sojusz bardzo wzmocnił by nas wojskowo i całą grupę V4,
Komuś to jednak przeszkadzało i szczyt został właśnie storpedowany, przez sam Izrael.
Bibi latał ostatnio do Moskwy i o coś zabiegał. Widocznie to dostał, no ale coś za coś.
To tylko interesy…. nic osobistego.
W takiej sytuacji szczyt nie miał sensu i wszyscy to zrozumieli.
@e.b
Scenariusze możemy mnożyć. Na przykład – może Izrael chciał poparcia od V4 ich polityki w Palestynie bo EU jest jej przeciwna.
Po owocach oceniając to mamy:
– antypolską propagandę,
– zakłamywanie historii na arenie międzynarodowej,
– silne potwierdzenie że w US lobby żydowskie jest wyznacznikiem ich polityki,
– V4 bez mocnego protektora się rozsypie za sprawą Niemiec
– widoczna polityka „dziel i rządź” względem RP. Ma tu się kotłować.
– w RP mocno aktywni zdrajcy, kolaboranci, dzieci ubeków i komuchów
– i tak dalej
Co robić? A bo ja wiem. Nie jestem jasnowidzem.
Na pewno można się napić dobrego winka z dobrymi znajomymi, poczytać dobrą książkę, pogadać z dzieciakami, pobiegać po lesie.