Nic mnie nie rusza
Nic już mnie nie rusza
Cisza tak dobrze brzmi
I każda noc jest by śnić
Niespełnione sny.
A ty Aniele mój do nieba leć
O mnie już nie martw się.
I pozdrów tamten świat
Wolne ode mnie masz.
przez piko · Opublikowane · Zaktualizowane
przez piko · Published 31 stycznia 2018
przez robertzjamajki · Published 27 marca 2017
przez albatroszlotuptaka · Published 15 kwietnia 2017
Więcej
Dobrze, że można tak napisać i powierzyć to innym. Ktoś przeczyta , czasem odpowie i już nie jesteś z tym sam.
Ciebie nic nie rusza, ale pewnie rozruszasz tym wierszem nasze śpiące
Towarzystwo. 🙂
Zajrzałam jeszcze późną nocą na PT i mnie poruszyłeś. Musiałam się wpisać.
Dzięki za wizytę. Taki czas, taki nastrój.
@piko
9-28
O kurcze!
Spróbuję…..z osiełkiem' 🙂
*
Dobre….
Gitara jak i słowa.
cd.
Nic mnie nie rusza.
Piko,
Nie odsyłaj Anioła do nieba
na ziemi go bardziej potrzeba
niech skrzydłem otula ciszę
snów co Cię czule kołyszą…
:)))
No dobra , na razie komentów niet:))
@aleksandraniemirycz
Aniołku miły nie opuść Niny
I wracaj z góry na zimny świat.
Spotkajcie chwile, jak piękne motyle
W słonecznym pyle lecące w dal.
A sny kolorowe, jak wianek na głowie
Niech trwają z Wami przez cały czas.
A to co wyśnisz niech Ci się ziści
I da Ci radość przez wiele lat.
@Wera Nila (@Lula322)
Komenty już są.
Nie wiem co się stało że PT wyleciało w powietrze. Ważne że wróciło i jesteśmy znów razem.
@piko
Witaj , jak wspominałem z poezją sobie nie radzę , bo nie mam rozeznania , czy to , co ona wywołuje w mojej głowie odpowiada temu samemu co odczuwał autor. Tytuł natomiast jest komunikatem klarownym , który podzielam na coraz większym polu tego Teraz .
Też się zmartwiłam, że PT padł. Ale działa i to najważniejsze.
Jednak przyzwyczailiśmy się do tego naszego gniazdka w sieci.
Poeci hulają, @Nagor jak zawsze pesymistycznie, a więc jesteśmy w domu :)).
Zaraz wkleję następnego Gadowskiego z Ameryki. Posłuchajcie bo to wywiad z Andrzejem Pityńskim, autorem Pomnika Katyńskiego.
A tak w ogóle, to witaj @Nagor, dawno nie widziany :).
@piko
Coś mi się zdaje, że na nic Twoje odprawienie Anioła do Nieba… KTOŚ inny go postawił przy Tobie i tylko On może go zwolnić. Możesz mocno się jeszcze zdziwić, co wyniknie z anielskiej opieki nad Tobą.
Pewnie Twój Anioł, jak przeczytał ten wiersz, to uśmiechnął się i leciutko pogłaskał Cię po głowie…A może wionął skrzydłem i dmuchnął Ci w nos?
Witaj, Trzmielko :), też dawno nie widziana. Fajnie, że znów jesteś.
Dobrze mieć takiego Anioła przy sobie. Ale pewnie trzeba sobie na to zasłużyć :).
@E.B
Witam , uśmiech zawsze jest budujacy ale ma w sobie coś z poezji – intencje .
Czemu zaraz pesymizm ?
Oglądałem trochę ,i tu , i tam a wszędzie stare karabiny na wiwat lub milkną ,bo dominuje zamęt pękających baloników różnych producentów
Taki zimowy kopiec bez wentylacji co zaczyna cuchnąć , Nowa jakość blogosfery kto wiosny dotrwa ?
Optymistycznie pozdrawiam , bo woda wróciła .
@E.B
#………..PT padł. Ale działa i to najważniejsze.#
/
Problemy będą się powtarzać jeśli nie zostaną uregulowane kwestie jak niżej:
—>HOSTING
PS.
Ja mogę podjąć się rozmów z dobrym hostingodawcą', ale potrzebuję akceptacji @Nohood 'a (i społeczności PT) z określeniem zakresu negocjacji.
Z darmowym hostingiem zawsze będą problemy.
Dzisiaj rano PT również fiksował.
@trzmielka
I znowu masz rację. Już Rzymianie wiedzieli że: cuius est condere – eius est tolere.
Jak teraz czytam ten wierszyk to widzę pewną bezczelność ze swojej strony. Jakim prawem chcę zarządzać aniołem … ?
@nagor
Nie jest istotne czy Twój odbiór tego co piszę jest zgodny z tym co miałem na myśli. Pisząc wierszyk nie zawsze istotne są głębsze przemyślenia. Emocje, nastrój, chwila nieraz decydują o tym co się wykluje.
Ważne jest że tekst wywołuje u Ciebie jakiś rezonans.
@tadeusz2017
Jeżeli jest problem z finansowaniem domeny czy VPS to zaproponuj jakąś ściepę. Myślę że każdy z użytkowników wysupła parę zł na PT.
@Tadeusz
Nasz hosting chyba nie jest darmowy. O ile się orientuję, to płacą za to @Nohood i @LordJim. Ale może nie wiem wszystkiego. Dobrze by było gdyby Koledzy się odezwali.
Kapitan miał jakieś plany po Nowym Roku.
@piko
Sądzę (ze wstępnych rozmów), że nie bedzie to wielki wysiłek finansowy- może ok. 20-30zł/osobę (licząc 10 osób) raz w roku.
Wszystko na umowę i fakturę.
Kwota jest zależna od zakresu usługi hostingowej.
To jest dobry, profesjonalny hostingodawca (ot nowotwór jęz.).
Ale ja nie mogę nic samodzielnie działać bez zezwolenia @nohood 'a i ukierunkowania negocjacji zakresu usługi.
@E.B
Z info @nohood wynika, że płatny.
A dlaczego są problemy mimo wszystko to nie rozumiem.
Kapitano mówił, że przeniesie do USA na darmowy host, a to nie gwarantuje, że nie będzie problemów.
@piko
Teoretycznie , zgoda .Praktycznie , podałeś warunki wyklucia jako Twórca . Problem , z tym rezonansem , bo powinien być zgodny (na tej samej fali) z intencją autora – „Nic mnie nie rusza” .
To dalej , to nie do Twojego dzieła .
W obecnym stanie Teraz , teksty /obrazy starają się wymusić określony/założony rezonanas u odbiorcy , używając narzędzi marketingu politycznego ,politpoprawnosći …… itd dla osiągnięcia własnego celu , fałszując intencje rezonansu .
Więc „jakiś” rezonans to ostateczność i trudno się nim chwalić .
@Tadeusz_K
Witaj , jak Kapitano ożyje ,dołącz mnie do ściepy .
Pozdrawiam
@nagor
Czym jest rezonans? Z fizycznego punktu widzenia to pojawienie się drgań (wymuszenia), które mają tę samą częstotliwość co drgania własne obiektu.
Czym są drgania własne obiektu?
Uderzamy w kieliszek i on brzęczy z określoną częstotliwością (daje konkretny ton). Jeżeli zadziałamy z zewnątrz na niego takim samym tonem to wejdzie o w rezonans i może nawet pęknąć.
Tak zwana propaganda (z tej czy innej strony) nie wejdzie z tobą w rezonans bo to nie twoje klimaty. I tyle.
@nagor
Decyduje o wszystkim @nohood.
Ale…. gdy zajdzie taka potrzeba ogłosi się chyba jakiś komunikat z niezbędnymi informacjami.
ps.
A że to widzisz wszędzie politykę i rezonans, nawet w moich niewinnych zdjątkach.
A nie widzisz w nich aby głupoty?-tej na codzień?
Tak odczytuję te „rezonanse”. 🙂
Pozdrawiam.
Wszyscy
Przez parę dni nie zaglądałam tutaj i okazało się, że tymczasem przeszła wielka burza ze zniknięciem naszego salonu… A ja sobie wczoraj weszłam, jakby nigdy nic.
@Tadeusz_K
Dzięki, że nieustająco pilnujesz działania strony! Jak będzie taka decyzja Kapitana, to oczywiście dołączam się do składki.
@piko
Wygląda na to, że wbrew Twojemu nastrojowi przy pisaniu tego wiersza, u mnie wywołał on poczucie spokoju i bezpieczeństwa. Przypomniałeś mi o naszych Aniołach. O tym, że są i że możemy z Nimi czasem porozmawiać. Bo ten wiersz jest Twoją rozmową z Twoim Aniołem… W modlitwach pamiętamy o Panu Bogu, o Maryi, o różnych świętych… A o naszych Aniołach zapominamy (przynajmniej ja tak mam), bo to taka dziecinna modlitwa: „Aniele Boży…”.
Co do „bezczelności” – ogromnie poruszyła mnie opowieść Ojca Pio, wspomnienie z dzieciństwa, kiedy był świadkiem, jak do kościoła pod wezwaniem jakiegoś świętego weszła kobieta z dużym dzieckiem na rękach, położyła je na ołtarzu i zwymyślała tego świętego, że wygodnie sobie żyje w niebie, a ona musi się męczyć ze sparaliżowanym synem i już nie daje rady. I żeby albo go natychmiast uzdrowił, albo niech sobie go zabiera… I chłopiec zaraz zszedł z ołtarza o własnych siłach.
Ta opowieść pozwoliła mi zrozumieć, że najważniejsza jest prawdziwa, silna więź z tymi, do których się modlimy. A ona może przejawiać się też poprzez wymówki, żale, pretensje, oburzenie… Paradoksalnie, takie uczucia bardziej nawet świadczą o autentycznej więzi niż nabożne uwielbienie.
@E.B
Ja także zawsze cieszę się, jak Cię tu widzę – a zaglądam często, choć rzadko komentuję. I bardzo Ci jestem wdzięczna, że tak mocno czujesz się związana z tym naszym wspólnym salonem i tyle mądrych i ciepłych komentarzy zamieszczasz.
Mnie jakoś rzadko przychodzi do głowy coś, co uznaję za warte podzielenia się z innymi… Zawsze wolałam słuchać niż mówić – a także czytać niż pisać…
Serdeczności 🙂
@trzmielka
Zaskoczyłaś mnie stwierdzeniem: „… wywołał on poczucie spokoju i bezpieczeństwa.”
Ale to dobrze.
@Trzmielka
Ja stanowczo protestuję, że nie masz nic wartego do powiedzenia. Bardzo lubię Cię czytać i mogę tylko żałować, że tak rzadko.
Dzięki za te miłe słowa. Wszyscy staramy się utrzymać to nasze unikalne miejsce w sieci. Tu możemy sobie porozmawiać otwarcie, bez cenzury. Chyba, że sami sobie narzucimy jakieś rygory. No i znamy się już trochę :).
PT tak działa, że jeśli spotykam na S24 ludzi tu piszących, to jest to jakaś więź, inna niż dla S24. To jest więź koleżeństwa, nie tylko blogerskiej wymiany myśli.
Dlatego powinniśmy to miejsce utrzymać i rozszerzyć jego działalność.
Kapitan milczy, a dobrze by było porozmawiać o tym.
Pozdrawiam Cię serdecznie
@piko
Poczucie spokoju i bezpieczeństwa to stąd, że uświadomiłeś mi tym wierszem, że przecież przy mnie stoi mój Anioł Stróż…
@ALL dzisiaj troszkę poszperałem w WordPr i znalazłem taki komunikat, że byłem rozłączony ze stroną NS, dziwne to jakieś ale nie powinno wg. mnie mieć wpływu na „chwilowe zniknięcie” naszej stronki, Opłacona subskrypcja przeze mnie jest aktualna do 17.03.2019 i automatycznie powinna się przedłużyć o rok. Wygląda teraz, że już wszystko z mojej strony tzn. z moim kontem i powiązaniem go z NS jest naprawione i że wszystko powinno zagrać jak należy 🙂 To tyle, jeżeli chodzi o WordPr. Być może problem wiązał się z hostingiem naszej stronki ale nie wiem bo byłem w „kosmosie” hi hi
Pozdrawiam ALL 😉
Witaj Lordzie
NS i PT są niezależne jeśli chodzi o hosting-tak mi to wygląda.
Problemy PT (często pojawiające się) nie mają wpływu na NS.
Mówisz o „Opłacona subskrypcja..”- czego dotyczy?
-PT,
-NS,
-PT+NS?
Pozdrawiam.